
Psychoterapia dziecka czy terapia rodzin? Jak najlepiej pomóc dziecku?
Zapraszamy do przeczytania krótkiego artykułu naszego psychologa szkolnego Łukasza Wąsowicza.
„Jaką pomoc wybrać w przypadku trudności dziecka? Bez wątpienia najlepszym rozwiązaniem jest terapia rodzin. Zdecydowana większość nieprawidłowości wynika z niezauważania, pomijania, nie zabezpieczania potrzeb dziecka (często nieintencjonalnego), co odzwierciedla się w jego stanie emocjonalnym i reakcjach, a tym samych w zachowaniu i relacjach z innymi. Trudności powstają i są rozwiązywane na tle rodziny. Trudność u dziecka oznacza problem dla całej rodziny, a co za tym idzie zaangażowanie, zmartwienie i przeciążenie każdego jej członka. Sesja rodzinna pozwala obniżyć napięcie, doznać ulgi, zyskać nadzieję, poczucie wpływu i realne rozwiązania. Kiedy na terapii pojawia się cała rodzina, to po pierwsze – rodzice stanowią dla dziecka wzór, że można korzystać z pomocy w sytuacjach trudnych, po drugie – są dla dziecka wsparciem, po trzecie – mają możliwość przyjrzenia się sobie w zupełnie inny sposób i po czwarte – wspólne wypracowanie rozwiązań jest łatwiejsze – przynosi szybsze i bardziej trwałe efekty. Ponadto terapeucie łatwiej jest dostrzec funkcjonowanie dziecka mając punkt odniesienia – sytuację, atmosferę i relacje rodzinne.
Wydelegowanie dziecka na terapię indywidualną wywołuje w nim myślenie, że to z nim jest coś nie tak, oraz że to ono jest odpowiedzialne za zmianę. To powoduje poczucie winy, złość oraz nadmierne obciążenie zadaniem przekraczającym możliwości dziecka. Dodatkowym utrudnieniem w terapii indywidualnej dziecka jest mała umiejętność młodego człowieka do nawiązania relacji z obcą dorosłą osobą, której ma zaufać i zdradzić nieprawidłowości kosztem lojalności wobec rodziny. Zwykle zbudowanie bezpiecznej i otwartej relacji trwa miesiącami, a bywa że nie następuje nigdy (zwłaszcza w rodzinach, w których relacje te są splątane/uwikłane). Kolejną przeszkodą, którą rodzice przeceniają, jest zdolność dziecka do wglądu w siebie – w mechanizmy swojego postępowania. Obecność rodziny na terapii pozwala zrozumieć objawy z perspektywy każdego jej członka. Ponadto dziecko wracając po jednej godzinie terapii tygodniowo do domu, do tej samej atmosfery rodzinnej i tych samych utartych schematów postępowania jej członków ma niewielkie szanse dokonać zmiany, a oczekiwania i presja ze strony rodziny wtórnie nasilają poczucie winy i odpowiedzialności w dziecku. Kiedy w terapii jest cała rodzina, wszyscy w równym stopniu odpowiadają za zmianę, tworzą inną atmosferę i zmierzają ku rozwiązaniu w tym samym tempie.
Głównymi powodami, dla których łatwiej jest wysłać na terapię dziecko niż skorzystać z terapii rodzinnej, jest brak powyższej wiedzy oraz obawa przed byciem ocenianym, przy pomijaniu informacji, że zadaniem terapeuty jest pomoc każdemu członkowi rodziny, a nie krytyka.”