Kapeluszowy sprawdzian

Kapeluszowy sprawdzian

Inspiracją do zadania były narzekania gimnazjalistów, że w III klasie są przeciążeni nauką i mają…”cały świat na głowie”. Nauczycielka polskiego postanowiła potraktować to sformułowanie dosłownie i zaproponowała „Kapeluszowy sprawdzian” w ramach tzw. powtórek przedegzaminacyjnych.

Gimnazjaliści dostali do opracowania obszerny zakres materiału z 3 lat nauki języka polskiego. Mieli skonstruować z papieru kapelusz o dowolnym kształcie, na którym miały się zmieścić przydatne wiadomości z podręcznika. Trudność zadania polegała głównie na tym, że każdy właściciel kapelusza musiał w trakcie sprawdzianu przez cały czas mieć go na głowie, zatem sam autor nie mógł z niego skorzystać – można było jedynie dowolnie się poruszać w obrębie swojej ławki oraz patrzeć na kapelusze „sąsiadów”.

Ten dziwny sprawdzian miał uświadomić uczniom, że żyjemy w świecie, w którym narzekamy na nadmiar informacji i przeciążenie. Rozwiązania tych problemów należy szukać we wzajemnej współpracy i korzystaniu z wiadomości innych osób. Sukces tego sprawdzianu zależał właśnie od współpracy, ponieważ wiedzy było zbyt dużo, by każdy mógł wszystko zapisać na swoim kapeluszu. Uczniowie musieli podzielić się materiałem, przewidzieć strategię (miejsca siedzące były losowane przed sprawdzianem), a … części wiadomości musieli się tradycyjnie nauczyć, ponieważ kapelusze nie pomieściły wszystkiego.