Uczniowie czwartej klasy podjęli wyzwanie! Ich zadaniem było zabezpieczenie surowego jajka przed upadkiem z wysokości. Grupy mogły korzystać jedynie z niewielkiej ilości ogólnodostępnych materiałów. A całe zajęcia zostały przygotowane zgodnie z cyklem Kolba.
Umiejętność współpracy, planowania oraz twórczego myślenia przyniosła efekty – trzy rozbite jajka i jedno lekko tylko pęknięte! Kolejnym etapem prac każdej z drużyn będzie samodzielne opracowanie listy materiałów, które mogą pomóc stworzyć bezpieczny środek transportu dla lecącego jajka oraz przygotowanie jego planu budowy. A więc przed nami mnóstwo poszukiwań, dobrej zabawy, no i oczywiście dziesiątki stłuczonych na testowaniu jaj!
Zajęcia od strony dydaktycznej zostały oparte na cyklu Kolba, który odwraca tradycyjny sposób uczenia się, wg którego najpierw poznajemy teorię, a później trenujemy jej zastosowanie w praktyce. W tradycyjnym modelu dzieci często uczą się teorii, nie rozumiejąc do czego może im się ona przydać. Takie postawienie sprawy powoduje problemy z motywacją do nauki. W efekcie jedynym powodem edukacji pozostaje chęć zaliczenia sprawdzianu. W ten sposób edukacja szkolna zabija w dzieciach ciekawość, która jest warunkiem koniecznym efektywnej nauki.
W Szkole TAK zdajemy sobie sprawę, jak ważny dla przebiegu zajęć jest ich początek. Postawienie przed uczniami ciekawego problemu do rozwiązania rozwiązuje wiele problemów związanych z brakiem zaangażowania w proces edukacyjny. Dlatego na początku omawianych zajęć uczniowie zostali poproszeni o wykonanie zadania (doświadczenie). Następnia wzięli udział w dyskusji, w ramach której zgłaszali swoje pomysły odnośnie tego, dlaczego jajka się jednak rozbijały (refleksja). Teraz ich zadaniem jest zgromadzenie informacji, które pomogą im zbudować skuteczną osłonę (teoria). Następnie ich udoskonalone konstrukcje będą poddane kolejnym testom i jeśli zajdzie taka potrzeba cykl zostanie powtórzony, aż dzieciom uda się stworzyć skuteczny pancerz dla jajka.
Taka organizacja zajęć jest znacznie bardziej angażująca dla dzieci. Nie mają problemów z wewnętrzną motywacją, potrzebną do odnalezienia i przyswojenia informacji. Uczniowie rozwiązują rzeczywisty (a nie abstrakcyjny) problem. Uczą się po to, żeby go rozwiązać, a nie żeby zaliczyć sprawdzian. A w całym procesie edukacyjnym dzieciom towarzyszą emocje, które ułatwiają zapamiętywanie informacji. A na koniec również zaliczenie sprawdzianu nie przyjdzie im z trudem. Nie będą może znali na pamięć definicji, ale będą rozumieli, o co chodzi.