Gry komputerowe w życiu młodych ludzi

Gry komputerowe w życiu młodych ludzi

Na spotkanie z naszymi uczniami zaprosiliśmy Mirka Popiela – młodego nauczyciela języka angielskiego, który jednocześnie jest graczem komputerowym. Jego doświadczenie skłoniło go do wielu przemyśleń na temat zjawiska grania i jego wpływu na życie młodego człowieka, czym podzielił się z naszymi uczniami.

Wydawało nam się, że Mirek jako osoba, która „zjadła zęby na graniu”, mówiąc o blaskach i cieniach tej aktywności zawsze będzie bardziej autentyczny w oczach młodzieży, niż każda osoba spoza tego świata. Nie pomyliliśmy się. Z tej perspektywy nasz gość miał szansę skutecznie dotrzeć ze swoim komunikatem do młodych graczy i skłonić naszych uczniów do refleksji.

Natura gier komputerowych

To zdecydowanie nie był kolejny wykład mający na celu przekonanie naszych uczniów do poglądu, że gry to największe zło. Nasz gość uważa, że gry nie są ani dobre, ani złe. To od graczy zależy, jaki skutek przyniesie im granie. Tu pojawia się zagadnienie świadomości gracza, umiejętności dokonywania wyborów, określania celów i priorytetów. Tym bardziej, że obecnie granie stało się również dziedziną sportu, w której można zrobić zawodową karierę i zarobić fortunę. I wielu młodych ludzi rozważa ten kierunek jako pomysł na swoje życie. To wymaga jednak od graczy talentu, niesamowitych poświęceń i profesjonalnego podejścia do treningu. E-sport to fenomen, który wciąż się rozwija i przyciąga setki milionów widzów każdego dnia na całym świecie.

Po co gramy?

Granie może być dla nas sposobem na relaks, zwykłą rozrywką przysparzającą wiele niezapomnianych emocji w gronie przyjaciół. Jednak gry dostarczają nam często tak silnych emocji, że bardzo łatwo się w nich pogubić. Dla niektórych relaks zmienia się w ucieczkę przed mniej atrakcyjną rzeczywistością. Tu pojawiają się objawy zatracenia się w grach, a także kompulsywnego grania, które ma za zadanie rekompensować niepowodzenia z tzw. „reala”.  Jednak życie to nie gra, a gra to nie życie. W grze najważniejsze jest to, by być tym, który kontroluje grę, a nie pozwalać, by gra kontrolowała nas. I w większości gracze dobrze sobie z osiąganiem tego celu radzą.

Tematyka gier i nurt indie games

Innym wywołującym kontrowersje zjawiskiem jest tematyka gier. Okazuje się, że dzieciaki głównie sięgają po jakieś tytuły ze względu na:

  • popularność wśród znajomych,
  • brutalność i przemoc,
  • ciekawość świata (dorosłych)

Najbardziej popularne tytuły operują głównie na niskich instynktach graczy. Jednak podobnie jak w kinematografii poza mainstreamem istnieje nurt gier niezależnych (indie games). Gry wydawane w tym nurcie charakteryzują się innowacyjną rozgrywką i często posiadają duże walory estetyczne. Rolą szkoły i rodziców powinno być przekierowanie uwagi młodych graczy na inne, niż sama rozrywka obszary związane z graniem w gry, takie jak: nauka, obcowanie ze sztuką, czy rozwiązywanie skomplikowanych problemów. Dlaczego nie udostępnić młodym ludziom narzędzi, dzięki którym potrafiliby oni zanalizować daną grę, jak dzieło literackie, czy filmowe. Druga strona tego samego medalu to zachęcanie uczniów do przejścia z etapu biernego odbiorcy gier komputerowych do etapu ich aktywnego twórcy. Wszak stanowisko game developera jawi się jako współczesny odpowiednik strażaka – chłopięcego zawodu marzeń przeszłości.

Popularność gier

Czy tego chcemy, czy nie, gry niezmiennie zyskują coraz większą popularność – jedynie ok. 4% młodzieży przyznaje się, że w ogóle w nie nie gra. Te statystyki sprawdziły się wśród naszych uczniów. W ok. 20-osobowych grupach, w których się spotykaliśmy z Mirkiem znajdowały się góra 1-2 osoby, których kompletnie nie interesowało granie. Natomiast dla przeważającej większości uczestników spotkań gry to chleb powszedni. Kiedy uczniowie mówili o swoich doświadczeniach, związanych z grami, w ich zachowaniu było widać emocje i zaangażowanie. Wiedza uczniów na temat tytułów gier i zasad, jakie w tych grach obowiązują, budzi respekt. Specjalistyczne słownictwo, jakiego mieliśmy okazję wysłuchać podczas dyskusji Mirka z naszymi uczniami, dla przeciętnego dorosłego byłoby kompletnie niezrozumiałe.

Wnioski dla dorosłych

Wygląda na to, że od gier nie ma już ucieczki. Dlatego dorośli powinny zaakceptować fakt, że młodzi ludzie w przeważającej większości są częścią świata gier. Żeby móc do nich dotrzeć z nową wiedzą, zainspirować do ciekawych działań i nawiązać z nimi pełnowartościową relację, nauczyciele i rodzice powinni włożyć wysiłek w zrozumienie tego świata. Zdarza się, że ci sami uczniowie, którzy mają problemy z przyswojeniem materiału z historii czy matematyki, rewelacyjnie opanowują wiedzę dotyczącą ulubionych gier, a ponadto potrafią z pasją na ten temat opowiadać. I najczęściej są w tej dziedzinie kompletnymi samoukami. Z tego powodu warto przyjrzeć się mechanizmom, jakie łączą gry komputerowe z edukacją (patrz: grywalizacja). W wielu przypadkach okaże się, że to nie uczniowie mają bariery intelektualne, a raczej tradycyjna szkoła chce nauczać sposobem, który dla współczesnej młodzieży jest kompletnie niezrozumiały. Odpowiedź na pytanie, kto powinien się w tym wypadku dostosować, jest oczywista: mądrzejszy. To wymaga jednak przeniesienia akcentu w definicji słowa nauczyciel – z „tego, który wie”, na „tego, który potrafi angażować uczniów w proces samodzielnego zdobywania wiedzy”.

IMG_0936 IMG_0938 IMG_0940 IMG_0949 IMG_0952 IMG_0954 IMG_0957 IMG_0963 IMG_0966 IMG_0974 IMG_0984